środa, 17 kwietnia 2013

Prawda i życie nie umiera

Wszyscy pamiętamy te słowa Jana Pawła II proszące "Niech zstąpi Duch twój i odnowi oblicze ziemi...,tej ziemi" I zstąpił, coś się w nas wszystkich przełamało. Narodziła się Solidarność oraz inne grupy i stowarzyszenia ,które stawiały sobie jako jeden z głównych celów podnieść do godności marny żywot człowieka w zniewolonym kraju .Chociaż udało im się ( nam wszystkim) to zrobić na okres dość krótki i raczej w wymiarze życzeniowym niż rzeczywistym to łyknęliśmy tego szczęścia, mogliśmy się poczuć choć przez chwilę ludźmi.
Zachłystneliśmy się tą wolnością. Tak bardzo wolni we własnym mniemaniu nie zauważyliśmy nakładanych  na nas,powoli , nowych ograniczeń,nowych pęt ograniczających nasze widzenie świata i prawdziwej natury rzeczywistości .
Wolni a jednak zniewoleni.Niosący najpierw światło i prawdę cóż niesiemy dzisiaj?

Nie musiałeś nigdzie iść wszędzie była ciemność
ostatnią nagrodę mogłeś i tutaj otrzymać
w mrocznym zaułku pod mostem na śmietniku
za to że kroczyłeś odważny zostałeś złamany
przez obojętnych i skarlałych
przekonałeś się że na nic odwaga
gdyż w ostatecznym rachunku jedynie wiara się liczy
w zwycięstwo dobra światła i prawdy



Wydani na żer fałszywych autorytetów, narzucających nam swoje osądy,sugestie i opinie,staliśmy się zbiorem statystycznie ujętym zamieszkującym teren pomiędzy Bugiem i Odrą.Staliśmy się zbiorem bez właściwości, podlegającym każdej manipulacji i każdemu kłamstwu.
Uwierzyliśmy, ze jesteśmy zacofani, nietolerancyjni, pełni ukrytych kompleksów i fobii.
Uwierzyliśmy, a właściwie wmówiono nam, ze powinniśmy zaufać Państwu, mediom, autorytetom szemranym celebrytom, wiedzącym od nas lepiej jak mamy żyć, w co wierzyć , co powinniśmy podziwiać i kogo naśladować.
Tak wiec staliśmy się "mordercami Żydów" prześladowcami  kochających "inaczej" oraz satanistów (czytaj wierzących w inne wartości).
Staliśmy się "wyznawcami spisków" i członkami "Smoleńskiej sekty"oraz głosicielami "Smoleńskiej religii"
W ich oczach nie jesteśmy poszukującymi prawdy lecz tylko zacofanym i głupim ludem dającym się ciągnąć na postronku jak bydło przed Pałac Prezydencki .
Wolni ale zniewoleni gdyż za niewolników postrzegani staliśmy się narodem bez praw we własnym kraju bo "Polska to dziki kraj".
W czym jesteśmy lepsi od Grecji czy Hiszpanii? Bezrobocie wśród młodzieży niedługo osiągnie taki sam poziom.Ulegliśmy edukacyjnemu kłamstwu po raz kolejny, że warto wykształcić więcej murarzy,płytkarzy, cieśli niż informatyków lub inżynierów, to jest tańsze , szybsze i jest potrzebą chwili. Teraz gdy pękła bańka na rynku budowlanym, firmy padają i zwalniają tych , którzy  byli potrzebą chwili bo przecież EURO nie traw wiecznie.Nasze Państwo stało się i jest nadal jedna wielką agencją pracy tymczasowej dla tymczasowych pracowników a oby nie tymczasowych obywateli .Lud ciemny i głupi czyli my uwierzył, ze to dla naszego dobra, ze powinniśmy być bardziej elastyczni w naszych wymaganiach(wg. całej Europy już tak pracujemy za pół darmo),bardziej mobilni bardziej skorzy do poświeceń i wyrzeczeń.Za całe poświecenie winno nam wystarczyć kilka piw przy grillu bylebyśmy się trzymali z dala od polityki.
Tak się wydawało rządzącym,że grillowanie stało się naszą życiową pasją, naszym narodowym sportem .
Tymczasem naród jak lawa przebudził się, przebudził się w nim zwykły prosty człowiek,który odnalazł w sobie pokłady wolności i godności zapomniane, głęboko skrywane , przez wszystkich już wyśmiane.
Naród , który miał szansę siedzieć cicho, a odezwał się, wyrobnik Europy i we własnym kraju podniósł głowę niczym chłop pańszczyźniany w oczekiwaniu na słowa reprymendy, wstał z kolan i wyraził swoje żądania, swoje racje i swoje wątpliwości. Wstał bo wierzył w najgłębszych zakamarkach swej umęczonej duszy w zwycięstwo dobra, światła i prawdy. 
Wstał by dać temu świadectwo, by nieść dobro ,światło i prawdę  niczym żagiew smolną rozświetlającą najczarniejszą  noc i już nic tego nie zmieni, bo....


prawda i życie nie umiera
one są wieczne
umarłe jest tylko to co było martwe
i kłamliwe
bo nigdy nie narodziło się naprawdę


illuminatus cristero