piątek, 11 stycznia 2013

Murmańsk-Smoleńsk, wszystko jedno!

Murmańsk 81′
Pamiętam Murmańsk! Rok 81′, chyba dość ważny!
Miliardy lodowych igieł w powietrzu,
jakby ktoś rozpieprzył atomówką cały lód Arktyki.
Strach oddychać tym szkłem i strach tu żyć.
Niesamowite zderzenie pierwotnego piękną
z pozostałą resztą, brudną i bardziej szarą
niż najgorszy papier do dupy.
Na dodatek, na mieście dziwnie smutni i poważni
panowie ciągle i uporczywie wypytujący!
Kak u was Kania, kak Jaruzelski?
Nu kak i kak? K…. na wspak.
Dość ,że nie zamknęli.
2 godziny do wyjścia z portu.
Starego, który już pierwszego dnia gdzieś wsiąkł,
nadal nie ma.
Poszukiwany przez agenta i milicję i nie ma!
Ale co tam! Trzeba robić swoje.
Zabezpieczamy ładownie, lepiej to zrobić porządnie.
60 metrowy Alosza zrobiony z h.. wie ilu
kadłubów okrętów podwodnych jeszcze gotów
wygarnąć do nas z pepeszy.
Godzina do wyjścia i Starego nie ma!
Wyłonił się jakiś Homo Sovieticus
nie wiadomo skąd, brudniejszy niż
najczarniejsza matrjioszka ziemljia.
W walonkach i kufajce bardziej tłustej o sadła renifera.
( I jak tu zmienić stereotyp?)
Z miną wyrażającą kpinę ale i znajomość rzeczy, zagadnął!
Nu, kuda wasz Kapitan?
My nie znaju! Wyrwało nam się społem!
Nie znaju, nie znaju?! Ha.., ha..!
My znaju kuda on!
Wot i ruskkij pelengator!( ja pomysliał)
No i szto Amerykańcy?
Na h.. wam wasz Eschelon?!
30 min. do wyjścia, stary się wlecze!
Cześć chłopaki!Ma świetny humor.
My też, już myśleliśmy, że zostaniemy tu na wieki.
Każdy by stąd spier…. mimo co tu dużo kryć,
„niezwykle pięknych i sprzyjających okoliczności przyrody”

Niedaleko Murmańska na Morzu Bialym jest wyspa, której nazwy nie pamiętam, gdzie znajdowal się obóz , w którym trzymano więźniów, w tym również polskich wojskowych.
Jak relacjonowal mi mój wuj, którego ojciec zginąl w Starobielsku, wypelnione barki z więźniami zatapiano wlaśnie w tamtej okolicy. Kogo to dzisiaj interesuje? My polacy, dla których polskość to normalność, w przeciwieństwie do premiera Tuska( można znaleź taką jego wypowiedź) nigdy nie zrozumiemy Rosjan dla ktorych „Rosja jest wielka, a Polska to maly kraj”. Pisalem już kiedyś ,że naród, który zabija wlasne dzieci, wlasnych obywateli, potrzebuje khatarsis rzeczywistego zrodzonego z potrzeby sumienia, nie będącego wynikiem zawartych umów i porozumień. W Rosji mamy z nim do czynienia na zasadzie odwrotnej jak kiedyś na Ukrainie, po Wielkim Glodzie, gdzie doszlo do ludobójstwa obywateli polskich. Tak teraz w Rosji ten proces zachodzi ponownie. Czeczenia, Gruzja, mieszanie w republikach zakaukaskich. Nie wiem czy katastrofa smoleńska byla wynikiem dążeń imperialnych Rosji, i czy znaleźli się „zaprzańcy”, którzy odnieśli lub mieli odnieśc z tego korzyści. Wiem jedno! Tak jak zlo rodzi zlo, tak klamstwo rodzi klamstwo i oby nie przyszlo nam czekać kilkadziesiąt lat na jego wyjaśnienie..
Ps. Zwróćcie uwagę na to jakie blogi są promowane i na poziom ich dziennikarstwa. Portal, mówię oczywiscie o Onet-cie, raczej powinien mieć w swoim logo „Niszcz Kaczyzm” podobnie jak „Gazeta Gówno Prawda” wszak im „nie jest wszystko jedno”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz